W czasie naszych ferii zimowych w pałacu Brunów na Dolnym Śląsku wybraliśmy się zobaczyć, jak prezentuje się jeden z najbardziej znanych, a jednocześnie najbardziej tajemniczych zamków Dolnego Śląska – Zamek Czocha.
Zimowa aura, wciąż padający śnieg, nieodśnieżone drogi dojazdowe – to tylko nadało jeszcze więcej uroku naszej wycieczce 😉
Jaka pyszna sanna 😉
Z Pałacu Brunów, w którym gościliśmy już kolejny raz, do Zamku Czocha jest ok. 30 km. Okolica zachęca do spacerów, ale przy tak intensywnych opadach śniegu zdecydowaliśmy się tym razem jedynie na zwiedzenie samego zamku. Była to moja kolejna, nie wiem już która, wizyta w zamku. Dzieci były tam pierwszy raz i zwiedzanie dla nich było bardzo ciekawe. Mimo że trzeba wysłuchać opowieści przewodnika i przez chwilę się skupić.
Zamek zwiedza się z przewodnikiem, o wyznaczonych godzinach. Niezależnie od godzin zwiedzania zamku, można wejść do zlokalizowanej przy budynku bramnym średniowiecznej sali tortur (dziewczynki autentycznie się bały!). Zwiedzanie samego zamku trwa około godzinę. Dla dzieci fascynujące są „tajemne przejścia”, czyli drzwi otwierane z szafy, wąskie korytarzyki i wejście na wieżę. Ponadto szukaliśmy śladów „Poszukiwaczy historii”, jednego z ulubionych programów naszych dzieci. To program o fascynatach zagadkami z czasów drugiej wojny światowej. Swego czasu kręcili jeden z odcinków w Zamku Czocha, więc koniecznie należało zobaczyć miejsce, którym wchodzili do tajemniczych, niedostępnych dla zwykłych turystów podziemi.
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
Bilet rodzinny 2+3 na zwiedzanie zamku (+sala tortur) z przewodnikiem kosztuje104.00 zł / 5 os. Informacje dotyczące godzin otwarcia zamku i godzin zwiedzania znajdziesz tutaj.
Wejście na teren zamku
Zamek Czocha – ciekawostki
Zamek jest malowniczo położony – na skalnym cyplu zwanym Cisową Górą (320 m n.p.m.) nad brzegiem rzeki Kwisy. Z okien wieży rozciągają się przepiękne widoki.
Jezioro Leśniańskie, którego wody okalają zamek z trzech stron, powstało w 1901-1905 roku, aby chronić okolice przed powodziami.
Zamek powstał w XIII wieku. Na przestrzeni dziejów wielokrotnie przechodził z rąk do rąk – był w posiadaniu królów czeskich, dolnośląskich Piastów oraz władców niemieckich.
W 1909 roku właścicielem został Ernst Friedrich Guetschow z Drezna, który z zamku stworzył galerię z wyjątkowo bogatymi zbiorami dzieł sztuki.
Część zbiorów Guetschowa pochodziła z Rosji – przywiozła je rosyjska arystokracja, która w Czosze znalazła schronienie w czasie rewolucji bolszewickiej.
Guetschow mieszkał w Zamku Czocha do 1945 roku, a wyjeżdżając pozostawił wiele tajemniczych schowków ze skarbami.
U podnóża zamku w czasie II Wojny Światowej produkowano silniki do samolotów Messerschmitt oraz łodzi podwodnych.
Po II Wojnie Światowej zamek podzielił los wielu dolnośląskich zamków i pałaców – zbiory były rozkradane, a zamek dewastowany. Szczęście w nieszczęściu – w 1952 r. zamek przejęło Wojsko Polskie i utworzyło tam dom wypoczynkowy. To uchroniło zamek przed całkowitą dewastacją i popadnięciem w ruinę.
W Zamku Czocha kręcono wiele filmów m.in. “Wiedźmina”, “Świętą wojnę”, “Gdzie jest generał”, “Tajemnice Twierdzy Szyfrów”, czy “Sensacje XX Wieku”.
Jak każdy prawdziwy zamek, także i Czocha ma swoje duchy – zamurowane w ścianie płaczące dziecko, niewierną małżonkę utopioną w studni oraz Białą Damę Gertrudę.
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
Tego lata wybraliśmy się z dziećmi na chorwacką Korčulę. W tym wpisie opowiem Ci wszystko o naszym wyjeździe: gdzie spaliśmy, co i gdzie jedliśmy oraz co warto zobaczyć. Kiedyś i dziś Pierwszy raz odwiedziliśmy Chorwację 17 lat temu… To dla niektórych zamierzchłe czasy! Dla nas już trochę też… tacy piękni i młodzi… Pamiętam tę jazdę…
Pałac w Targoszynie na Dolnym Śląsku to miejsce z serii tych zupełnie nieznanych i nieoczywistych. Zapomniany zabytek w niewielkiej wsi, z dala od utartych szlaków turystycznych. Obiekt, którego stan mogę określić jako (niestety) tragiczny, został zakupiony trzy lata temu przez pewne małżeństwo. Nie są to ani celebryci, ani milionerzy. Zwykli ludzie, których serca zabiły mocniej…
Wiosenne spacery czas start! Wyjątkowo ciepła końcówka lutego – dwa dni z temperaturą oscylującą w granicach 20 stopni – szybko topniejący śnieg i krokusy w ogródku kazały mi się pożegnać z klimatami zimowymi. I choć do prawdziwej jeszcze trzy tygodnie, niniejszym ogłaszam na blogu wiosnę! Mój notes z inspiracjami na niedalekie spacery i wycieczki w…
Babia Góra – którędy na Diablak z dziećmi? W tym wpisie znajdziesz propozycję łatwego i mniej popularnego szlaku na Babią Górę od strony południowej. Zbieramy ekipę na Diablak Diablak to jeden z tych szczytów, do których mam wielki sentyment. To taka góra z prehistorii, czyli moich czasów licealnych i studenckich. Kiedyś, kiedyś, przyjdę tu z…
Śnieżnik Kłodzki przy dobrej pogodzie gwarantuje jedne z najpiękniejszych widoków w całych Sudetach. Zobacz, którędy wejść na ten szczyt z dziećmi – pokażę Ci moją ulubioną trasę. Trasa z Czarnej Góry na Śnieżnik (1491 m n.p.m.) jest idealna na weekendowy rodzinny wypad, najlepiej w długi, letni dzień. Najpiękniejszy szlak na Śnieżnik Miejscowość Sienna u stóp…
Gdy mówię znajomym, że ferie narciarskie z rodziną mogą być tańsze w Austrii niż w Polsce, zazwyczaj pukają się w czoło. Jak to możliwe? Przecież karnety są takie drogie! 6-dniowy karnet narciarski w topowym tyrolskim ośrodku to wydatek ok. 240 euro dla osoby dorosłej. Jak więc może być taniej niż w Polsce? Ferie w Austrii…