Do Biblioteki SilverMint dodałam kolejne pliki do pobrania – kolorowanki grzybów oraz liści. Takie jesienne klimaty u nas.
Wybrałam najpopularniejsze grzyby jadalne i grzyby trujące.
Zachęcam Ciebie i Twoje dzieci do poznawania tych grzybów poprzez kolorowanie i rozpoznawanie ich na wycieczkach do lasu. Naprawdę miło patrzeć, gdy dzieci potrafią nazwać znaleziony okaz i posługują się innymi nazwami niż tylko „dobry” albo „trujak” ?
Jeśli jeszcze nie jesteś zapisana do mojej biblioteki plików, po prostu kliknij w ten link i podaj swój adres e-mail. Wpiszesz się na listę subskrybcyjną i w pierwszym e-mailu (po potwierdzeniu zapisu) dostaniesz hasło do Biblioteki, dzięki któremu wejdziesz na stronę i będziesz mogła pobierać moje pliki do woli ?
Gdy w Bibliotece będą pojawiały się nowości – a co chwilę coś dodaję – Twoje hasło będzie wciąż aktywne i nie będziesz musiała się ponownie zapisywać.
Przy okazji mam prośbę. Jeśli zamierzasz wykorzystywać pobrane pliki i pokazywać gdzieś dalej, proszę Cię o podawanie źródła – czyli mojego bloga. W ten sposób szanujesz moją pracę.
Kiedy pokazałam te kolorowanki w Instastories na moim profilu na Instagramie, otrzymałam sporo próśb także o udostępnienie pokolorowanych grzybów i podpisanych. Zrobiłam to – w Bibliotece możesz pobrać gotowe kolorowanki w wykonaniu moich córek. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one profesjonalnego atlasu rozpoznawania grzybów, który zawsze warto mieć w domu.
Dołożyłam też liście – 5 najbardziej popularnych drzew liściastych. Mam nadzieję, że umilą Wasze spacery i pomogą w rozpoznawaniu zebranych liści.
Przy okazji tematów “leśnych” chciałabym podzielić się z Tobą kilkoma moimi radami odnośnie spacerów z dzieckiem do lasu czy parku.
My mamy już w tym sezonie kilka takich wycieczek za sobą, ale najlepsze dopiero przed nami. Wysyp grzybów na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce, czyli na “naszych” terenach, właśnie trwa!
Gdzie na grzyby z Wrocławia?
Oto nasze ulubione miejsca – przejdź do wpisów z mapkami:
Nigdy nie zbieraj grzybów, co do których nie masz 100% pewności, że są jadalne. Zasada “gąbka od spodu” nie jest dobrą zasadą. Istnieją gatunki grzybów z rodziny borowikowatych, które posiadają tzw. siateczkę od spodu, a są niejadalne (np. goryczak żółciowy, goryczak purpurowozarodnikowy) lub nawet trujące (np. borowik szatański). Nie próbuj surowych grzybów, nie sprawdzaj ich smaku. Jeśli nie jesteś pewna – zostaw.
Nie niszcz grzybów, których nie zbierasz. Ucz dziecko szacunku do przyrody i tego że „muchomor nie jest po to, aby ktoś go jadł, ale żeby piękny był świat”. Gdy znajdziecie wyjątkowo ładny okaz, zróbcie mu zdjęcie i zostawcie w spokoju.
Nie pozwól dziecku dotykać grzybów. Zanim to zrobi, musi zawsze upewnić się u Ciebie, że grzyb jest jadalny i można go zbierać.
Naucz dziecko, jak prawidłowo zrywać grzyby. Nie pozwól na wyciąganie grzyba razem ze ściółką. Pokaż, że należy odciąć go nożem tuz przy nasadzie, lub ostrożnie wykręcić.
Jedzenie grzybów przez dzieci to dłuższy temat. Uważa się, że są ciężkostrawne i nawet jadalne grzyby mogą podrażnić nie do końca rozwinięty układ pokarmowy dziecka. Ja osobiście nie podawałam grzybów dzieciom poniżej 7 roku życia. Starsze dzieci, jeśli je jedzą, to w małych ilościach i tylko najlepszej jakości (młode borowiki i podgrzybki).
To, że dzieci nie jedzą grzybów, nie musi mieć wpływu na ich doskonałą znajomość leśnej przyrody. Znają i te jadalne, i trujące. Wiedzą, że jest mnóstwo jadalnych grzybów, których po prostu my nie zbieramy i nie jemy.
Zawsze na leśną wycieczkę warto zabrać przekąski, wodę czy herbatę w termosie w chłodniejsze dni i urządzić mini-piknik. Wiadomo, że nic tak nie smakuje, jak kanapka na górskim szlaku albo piknik w samochodowym bagażniku.
Nie śmieć!!! Nigdy, przenigdy nie zostawiaj żadnych śmieci w lesie. Żadnego papierka, żadnego ogryzka. Ucz dzieci, żeby wszystko zabierać z powrotem ze sobą. Za każdym razem ogarnia mnie rozpacz, gdy znajdujemy kolejną stertę śmieci wśród drzew. Nasze lasy są tak tragicznie zaśmiecone! Naprawdę nie wiem, co powoduje ludźmi, że wyrzucają śmieci do lasu?
Nie lekceważ zagrożenia pożarowego. Szczególnie latem. Jeśli ogłoszony jest zakaz wstępu do lasu, respektuj go.
Po udanym grzybobraniu dobrze jest pozwolić dziecku w pomaganiu nam przy oczyszczaniu grzybów, krojeniu, nawlekaniu na nici czy gotowaniu. Dzieci poznają budowę grzybów, będą potrafiły bezbłędnie odróżnić borowiki, różne rodzaje podgrzybków, maślaków. I wiesz, jak mi się teraz przydają w kuchni? 😉
“muchomor nie jest po to, aby ktoś go jadł…” “…ale żeby piękny był świat!” Przedmiot pożądania, czyli borowik szlachetnyborowiki – leśne skarbyNajczęściej do fatalnych w skutkach zatruć dochodzi wskutek pomyłki kani z muchomorem sromotnikowym. Nie masz pewności – nie zbieraj!podgrzybek brunatnymaślak żółtypięknoróg złocisty – piękny trujak Udane grzybobranie
Jeszcze więcej inspiracji na wycieczki w nietuzinkowe miejsca Dolnego Śląska!
I jeszcze temat, który spędza sen z powiek nie tylko matkom. Kleszcze. Brr….
Jak chronić się przed kleszczami?
Nie ma jednej metody, która daje 100% ochronę. Najlepiej stosować kilka metod jednocześnie, czyli:
włożyć długie spodnie i bluzkę z długim rękawem (nawet latem). Skarpetki naciągnąć na nogawki spodni (tak, wiem, niemodnie), a bluzkę włożyć w spodnie,
wkładamy kalosze a na głowę kapelusz,
najlepsze jest ubranie w jasnych kolorach (lepiej widać na nim kleszcze),
ubranie należy spryskać środkiem przeciw kleszczom, a odkryte miejsca posmarować środkiem, który nadaje się do stosowania na skórę. Spryskaj także obuwie. Pamiętaj, że kleszcze nie skaczą z góry z drzew, tylko siedzą w trawie.
w czasie spaceru nie siadajcie na pieńkach, na mchu, ani nie wchodźcie w wysoką trawę.
po przyjściu z lasu zdejmij i wytrzep ubranie lub przynajmniej przejedź rolką do czyszczenia ubrań, do której przykleją się ewentualne insekty,
najlepiej byłoby iść od razu pod prysznic i umyć całe ciało łącznie z głową. A już na pewno należy to zrobić na koniec dnia.
zawsze dokładnie obejrzyj dziecko i siebie. Kleszcze lubią miejsca ciepłe – na karku, za uszami, pod pachami, w pachwinach.
Jeśli znajdziesz kleszcza
usuń go za pomocą cienkiej pęsety lub specjalnego lassa dostępnego w aptekach. Ważne, aby zrobić to jak najszybciej. Nie jest to trudne i naprawdę nie ma sensu zabierać dziecka na SOR i tam oczekiwać na wyjęcie insekta. Dalszy sposób postępowania zależy już od Ciebie.Ważne, żebyś zapisała w kalendarzu datę, kiedy dziecko ugryzł kleszcz.
Możesz oddać kleszcza do badania. Należy w takim przypadku umieścić go w małym pojemniku i zawieźć lub wysłać do punktu, który się tym zajmuje. Badania nie są tanie – koszt przebadania delikwenta pod kątem zarażenia krętkami borelii i wirusem KZM to kilkaset złotych.
Obserwuj dziecko szczególnie po ok 6-8 dniach od ugryzienia. Jeśli w tym czasie wystąpią objawy podobne do grypy, gorączka, ból głowy – skontaktuj się z lekarzem, bo może to oznaczać zarażenie boreliozą.
Po 6 tygodniach od ugryzienia możesz profilaktycznie wykonać badanie krwi pod kątem boreliozy u ugryzionej osoby.
Na pewno musisz obserwować skórę, czy nie wystąpił rumień (może być w innym miejscu, niż ugryzienie). Brak rumienia nie jest gwarancją braku zarażenia, niestety.
Kontrowersje budzi profilaktyczne przyjmowanie antybiotyku po ugryzieniu kleszcza. “Profilaktycznie” i “antybiotyk” – te dwa słowa wzajemnie się wykluczają.
Na pewno musisz być czujna i skonsultować się z dobrym, zaufanym pediatrą. Borelioza to nie są żarty. Strach przed nią nie może jednak powstrzymywać nas przed wyjściem do lasu. Wiesz, że najwięcej kleszczy i tak znajduje się na osiedlowych trawnikach?
Las jest piękny i kleszcze tego nie zmienią! Już prędzej my, jeśli go go zaśmiecimy…
Bez bugenwilli, oleandrów i kwitnących agaw zdjęcia z urlopu w Chorwacji byłyby niekompletne. Czy znasz najpiękniejsze rośliny, które fotografujesz na śródziemnomorskich wakacjach? Podczas spaceru zatrzymajcie się na chwilę nie tylko na lody i zakup pamiątek, ale zaobserwuj razem z dziećmi, co ciekawego rośnie w okolicy. Wzdłuż promenady, przy ogrodzeniach, w ogródkach, na murkach i na…
Co spakować? Czy wszystko wzięłam? Czego zapomniałam tym razem? Jesteś przed wakacyjnym wyjazdem, w trakcie, lub może już po? Ja jestem w tak zwanym międzyczasie 😉 Wróciliśmy z dwutygodniowej podróży na Cypr (było pięknie! wkrótce napiszę o tym coś więcej, a jeśli interesuje Cię ten wakacyjny kierunek to przejrzyj zapisane relacje na Instagramie) i właśnie…
Park Szczodre znów tętni życiem. Jest tłumnie odwiedzany w weekendy i wolne dni. Na rozległych terenach dawnego parku krajobrazowego i ogrodów szaleją dzieciaki. Prosto z parkingu biegną do przeróżnych urządzeń na placach zabaw. Warto jednak, po tym szaleństwie, podejść do niepozornej bramy w zaroślach i dowiedzieć się, jak i kiedy tak naprawdę wszystko się tutaj…
Kilka dni wolnego w zimowe ferie? Trochę alternatywnie, bo poza oczywistymi kierunkami. Odpocząć bez tłumów. Skierowaliśmy się w okolice Lwówka Śląskiego, a konkretnie do Brunowa. Tamtejszy hotel – Pałac Brunów – odwiedziliśmy już dwa lata wcześniej i bardzo nam się podobało. Tym razem przyjechaliśmy na 4 dni. Za krótko! W korkach stoimy na co dzień,…
Nowizna. Niewielka wieś gdzieś pomiędzy Świdnicą, a Dzierżoniowem. To takie miejsce, gdzie przysłowiowe ptaki zawracają, a dziurawa droga nie widziała remontów od zarania dziejów. I tylko widoczny z szosy wojewódzkiej spory teren ze starodrzewiem pozwala wprawnemu turyście pomyśleć, że coś tam ciekawego może się kryć. Zjeżdżamy z głównej drogi w boczną z myślą, że może…
Oto nasze sprawdzone, proste pomysły na pamiątki z wakacji. Oprócz swojej unikatowości, bycia eko i slow oraz wpływu na rozwój kreatywności naszych dzieci mają one jedną, bezcenną zaletę. Zajmują dzieciaki na długi czas 😉 Chyba każde dziecko lubi coś zbierać. Te młodsze podnoszą z ziemi wszystko. Wymyślają swoje zabawy, pieką ciasta z kamieni, piasku i…